distanced
catch the moment while it lasts...
In the middle of February I had to travel north because of a very sad family occasion. We all were crushed because of a terrible accident that took our beloved uncle. I needed to walk outside to kind of breath again, get any kind of distance from what just had happened.
Winter beach is always comforting me somehow, making me calm, distanced, ready to move on. While going through the below pictures I'm sure you will agree.
Sobieszewska Island, February 2018.
***
W lutym, w związku ze smutnym wydarzeniem rodzinnym, musiałam niespodziewanie odwiedzić rodziców mieszkających na północy. Wszyscy byliśmy zdruzgotani niespodziewanym i okropnym wypadkiem, który zabrał nam ukochanego wujka. Musiałam wyjść by na nowo zacząć oddychać, w jakikolwiek sposób spróbować znaleźć dystans do tego, co się wydarzyło.
Zimowa plaża zawsze działa uspokajająco, sprawia, że staję się spokojniejsza, gotowa, by stawić czoła dniu. Przeglądając poniższe zdjęcia z pewnością dojdziecie do podobnych wniosków.
Wyspa Sobieszewska, luty 2018.