somewhere #1

a Valez fish market / part two

 

As I mentioned in the previous post - the fish market turned to be amazingly interesting to (and not because of a fish). I was intrigued by nets, cords, furniture and all the scenery that accompanied them. Just like from a movie. I was charmed and decided to "make" film frames from them. With some shyness, I will show you some of them today. Go ahead and comment - I take every criticism ;)

***

Tak jak wspominałam - rybny market przyciągnął mnie do siebie bynajmniej nie rybą. Zaintrygowały mnie sieci, sznury, meble i cała towarzysząca im sceneria. Zupełnie jak z jakiegoś filmu. Byłam oczarowana i postanowiłam "zrobić" z nich filmowe kadry. Z lekką dozą nieśmiałości dzisiaj niektóre Wam pokażę. Śmiało komentujcie - biorę na klatę każdą krytykę ;)

post weekend thoughts

What are your plans for the coming week? A lot of work? Or maybe you start your holidays already?

I wish you all a good week!

My week will be great after the B concert and weekend fun with my best friends though it would be nice to sleep a little ;)

XO

P4220508mikweb.jpg

Jakie macie plany na nadchodzący tydzień. Dużo pracy? A może wakacje już i urlop zaczynacie? Wszystkim życzę udanego tygodnia!

Mój po koncertowych szaleństwach weekendowych napewno będzie udany choć przydałoby się nieco snu ;)

To rzekła matka dwojga i wróciła do...relaksu ;))

take a walk

Almuñécar #3

Walking around this small town we had the opportunity to look at it in a wet and deserted version. It was all for us! As you can see, it is quite charming and can surprise you with parks, amazing plants between houses or small shops (naturally we found ourselves there during siesta ;) sorry! And it is not limited to the "old town" - it is quite big so I think that it can also be a good place for a holiday - or a retirement - according to your needs ;)

I wonder if we can finally get to Frigiliana ...;)

HAPPY WEEKEND!

 

And this guy who jumps into the frame sometimes, at some point he "showed off" so much that his mother did not even notice rain drops (because not sunrays;) on the lens. Yeah, life ;)

travel street photography mikuta

 

Spacerując po tym miasteczku mieliśmy okazję przyjrzeć mu się w wersji mokrej i opustoszałej. Było całe dla nas! Jak widzicie jest całkiem urokliwe i potrafi zaskoczyć parkami, niesamowitą roślinnością pomiędzy kamienicami czy sklepikami (naturalnie trafiliśmy na sjestę ;) sorry! I nie ogranicza się do "starówki" - jest całkiem spore więc myślę, że może także stanowić dobrą metę wakacyjno - wypadową, tudzież emerycką - stosownie do potrzeb ;)

Ciekawe, czy uda nam się dotrzeć do Frigiliany... ;)

Udanego weekendu! Do zobaczenia!

 

A ten koleżka, który wskakuje w kadr, w pewnym momencie tak się "popisał", że matka nawet nie zauwazyła kropel deszczu (bo przecież nie promieni słonecznych ;) na obiektywie. Taaaaak, życie ;)

Mother's Day

Today I would like to wish a lot of everyday joy, strength and love to each mother I know,

especially My Dear Mama. 

 

***

Wszystkim matkom, a najbardziej Mojej Kochanej Mamie (i sobie naturalnie),

składam życzenia wytrwałości, siły i codziennych radości,

a dzisiaj wspaniałego dnia wśród najbliższych.

P5230210web.jpg
P5230219web.jpg