smile - it's monday

Podejrzewam, że wielu wcale nie jest do śmiechu w poniedziałkowy poranek. Cóż - mam nadzieję że nieco więcej w Was uśmiechu i optymizmu niż w balonowym panu schodzącym z posterunku podczas lokalnej ferii w południowej Hiszpanii ;)

A ja na przymusowym urlopie BARDZO Was pozdrawiam!

I nie zazdrościć proszę, bo już dawno na nogach jestem więc power jest!

Trzeba go teraz wykorzystać…. ;)))))

street photography

Up already? Me too! Let the new week begin and let’s treat it like a new year, or simply as brand new chapter.

I’m home but awake for a long, long time already, as someone once sang;

no rest in the kingdom…

There’s a lot of really powerful energy in me (and for those who don’t know me yet, I’m not energy-speaking-people). It’s high time to use it….. ;))))

It was great to see here people of all ages having fun on the streets with their friends and relatives! I’d love to see such parties on Polish streets one day ;)

***

Wspaniale było przyglądać się rozbawionym ludzim w różnym wieku, spędzającym wspólny czas z rodzina i znajomymi. Chciałabym by tak ulice czasem wyglądały także u nas! A wy?

stripes

you may also like some of those;)

Friday mijas fun

And so we managed to spend the whole week together. Each morning over the coffee enjoying the great views of yet another white city of Andalusia.

Thank you and see you soon!

Did you like it?

***

Podobało się?

I’ve got already some new ideas - so stay tuned if you liked it ;)

***

W głowie mam naturalnie kolejnych kilka pomysłów (nie tylko) ‘spacerowych’, więc zaglądajcie tutaj jeśli się Wam podobało!

mikuta sunset positano