Yellow rome

yellow


Yellow was probably the favourite color of Confucius and Buddhist monks. In Hinduism, yellow symbolizes wisdom, knowledge and science, it is the color of the teacher.

Yellow is stimulating. It is the color of self-confident people. It improves mood and self-esteem. In addition, it stimulates the brain and improves the ability to remember (well, I will remember this while painting the walls in the children's room ;)

On the other hand, it is also a color with a less optimistic overtone by identifying it with mental disorders and madness, as well as jealousy and betrayal.

I wondered about this color sitting on the roofs of Trastevere in May this year. Below, nearby but barely audible street sounds, joyful conversations, restaurant sounds. The orchestra of sounds, in combination with the picturesque view, calmed me… The yellow around me was interesting and disturbing at the same time. I sat there staring at the sky and its heavy charcoal grey blue (specialists would probably chase me for such a term;) with an intriguing yellow. 

It all impressed me in this moment: Rome and yellow.

reflectively

yellow street photography

***

żółty


Żółty był ponoć ulubionym kolorem Konfucjusza oraz buddyjskich mnichów. W hinduizmie żółty symbolizuje mądrość, wiedzę i naukę, to kolor nauczyciela.

Żółty ponoć stymuluje. Jest kolorem osób pewnych siebie. Poprawia nastrój oraz poczucie własnej wartości. Oprócz tego stymuluje pracę mózgu i poprawia zdolność zapamiętywania (hmm, zapamiętam zatem malując ściany w pokoju dziecięcym ;)

Z drugiej strony jest również kolorem o mniej optymistycznym wydźwięku poprzez utożsamianie go z zaburzeniami psychicznymi i szaleństwem, a także zazdrością i zdradą.

Zastanawiałam się nad tą barwą siedząc na dachach Trastevere w maju tego roku. W dole, niedalekie ale ledwo słyszalne dźwięki ulicy, radosnych rozmów, restauracyjnych odgłosów. Orkiestra tych dźwięków w zestawieniu z malowniczym widokiem uspokajały mnie, żółta barwa ciekawiła i niepokoiła zarazem. Siedziałam zapatrzona w niebo i połączenie jego garfitowego, ciężkiego błękitu (specjaliści pogoniliby mnie najpewniej za takie określenie ;) z intrygującym żółtym.

ZazsaÅ‚ mnie: i Rzym i żółty. 


refleksyjnie

public.jpeg

my boy

Nie mogę uwierzyć, że kończysz dzisiaj już 4 lata.... Przecież dopiero wczoraj Cie urodziłam. Wczoraj!

Czas jest taki względny, takie figle płata.

Życzę Ci wszelkiego spełnienia. Tak jak w tym liście - pragnę dla Ciebie samych cudowności. Z resztą Ty najlepiej wiesz - jak bardzo Cię kocham!

Już niedłgo będziesz w stanie przeczytać matczyne słowa, niech najważniejsze pozostaną na długo w Twojej pamięci.

Załączam Twoje ostatnie prace, które wprawiły mnie w osłupienie. Świąteczna choinka i wiosenny kwiat niech zawsze tu będą i przypominają nam jakimi jesteśmy szczęściarzami!

I wiesz, przeczytałam ostatnio, że żyje się tylko raz, ale jeśli zrobisz to dobrze, ten jeden raz wystarczy.

Żyj ciekawie i baw się wspaniale!

Twoja Mama

christmas

I can not believe that you are now 4 years old ... I gave you life only yesterday. It was yesterday!

Time is so relative, plays with us each day.

I wish you all you dream of. As in this letter - I wish you live a lovely, interesting life.

You know best - how much I love you!

Soon you will be able to read your mother's words, let the most important remain in your memory for a long time.

I'm putting here also your last work that truly stunned me. Let the Christmas tree and the spring flower always be here and remind us of how lucky we are!

I read recently that you only live once, but if you do it right, this one time is enough.

So live an interesting life and have fun!

Your mom

my love

SPRING IS COMING ;)