charm me please

boat trip anyone?

ARCHIVE: 22 september 2017

Warm and charming. The splash of water shines so much that the desire of unfulfilled relaxation hurts. Time to forget about the density of everyday life left thousands of kilometers behind. A rustle of palm leaves, a well known smell slipping away from the white cup preceded by desperately loud coffee machine vibrations, ice dance in a colorful liquid brings back the lost smile of visitors and locals. The rays of sun huddling around the corner, the rocked boats, the small worlds reflected in their windows, make you asleep when chasing your peace of mind ...

Have a nice weekend everyone!

***

Ciepło i uroczo. Tafla wody błyszcząc poraża pragnieniem niespełnionego relaksu. Czas zapomnieć o gęstości codzienności pozostawionej tysiące kilometrów za plecami. Szelest palmowych liści, wymykający się filiżance, soczysty zapach poprzedzony rozpaczliwie głośnym drganiem maszyny do kawy, taniec kostek lodu w kolorowej cieczy przywracającej zagubiony uśmiech otaczają przyjezdnych i mieszkańców. Promienie słońca majaczące zza rogu, kołysane spokojem łodzie, małe światy odbite w ich oknach usypiają w pogoni za spokojem ducha…

Udanego weekendu!

obviously a major malfunction

YES!

We made it! We travelled round Europe to find the cloudiest spring that happened in Spain in 80 years! Yes, my dear friend - we tried! Mission accomplished. It looks that we jumped from sunny and hot Northern Europe to miserable south. We heard that people living there have not seen such a cold, cloudy, rainy and windy spring EVER.

That makes us the luckiest right?

Of course it does - just have a look ;)

***

TAK! Udało się. Podróżowaliśmy na drugi koniec Europy by doświadczyć najpochmurniejszej wiosny jaka wydarzyła się w Hiszpanii od 80 lat! Tak, kochani - staraliśmy się! Melduję wykonanie zadania ;) Wygląda na to, że przenieśliśmy się z gorącej i słonecznej północy na zimne, pochmurne, deszczowe ale za to wietrzne południe. Słyszeliśmy, że ludzie mieszkający tutaj NIGDY nie widzieli tak mizernej wiosny.

To dopiero czyni nas szczęściarzami, prawda?

Pewnie - sami spójrzcie ;)

 

Benajarafe, spring 2018

The youngest, however didn't care about the weather. At least while eating;)

Najmłodsi na szczęście, przynajmniej podczas jedzenia, nie zwarzali na pogodę ;)

HAPPY WEEKEND !

look around you

there's plenty to see

I walk a lot while having children and a dog and I have a chance to discover various city nature beauties around me. Sometimes they just have to be shown to the world, don't you think? We often forget how lovely place we live in. Still peaceful Europe.

***

Sporo spacerujÄ™ majÄ…c dzieci i psa. DziÄ™ki temu mam niejednokrotnie okazjÄ™ podziwiać piÄ™kne zakÄ…tki, także w mieÅ›cie. CZasami naprawdÄ™ zasÅ‚ugujÄ… na to by pokazać je Å›wiatu, nie sÄ…dzicie? CzÄ™sto zapominamy w jakim uroczym zakÄ…tku mieszkamy. W (nadal) spokojnej Europie.

marbella

ARCHIVE: Tuesday, 14 November 2017

Enough with the retirement don’t you think? But those grandmas and grandpas keep on appearing on my pictures again and again - is it a sign? ;) yeah, right. The one that tells you (me in this case;) that you better sit down, relax and enjoy your life while it lasts ;))) Many of you would think I’m crazy, depressed or in other way different from you. That may be. But do you enjoy your mornings as I do mine? Curious ;)

Happy Tuesday! 

***

Dobrze, to może czas już odpuścić temat emerytury, jak myślicie? Tylko, że oni cały czas plączą się wchodzą w kadr - czy to znak? Akurat! Może taki, by usiąść na tyłku, pomyśleć i cieszyć się życiem puki trwa? ;)) Wielu stwierdzi, że jestem niekoniecznie normalna, zdołowana albo jeszcze inaczej inna od nich. Niech i tak będzie. Ale czy owi niektórzy cieszą się z ich poranka tak jak ja z mojego? Ciekawe ;)

Szczęśliwego wtorku!